środa, 4 lutego 2015

BECIA i jej historia adopcyjna

BECIA

Drzemka Beci :)
"Historia naszej Beci jest całkiem inna od przedstawianych.
Może, dlatego że adoptowaliśmy ją w wieku 8 tygodni, jako malutkiego szczeniaczka. 


Wszystko zaczęło się od chęci zapełnienia domu psim towarzyszem. Mieszkałam z rodzicami w domku z ogródkiem i minęło już sporo czasu odkąd nasz najukochańszy Bax odszedł po 17 latach wspaniałej przyjaźni. Kilkukrotnie byliśmy z moim Narzeczonym w schronisku, lecz po paru próbach podjęcia porozumienia postanowiliśmy poszukać ogłoszeń w internecie.
Pierwsze ogłoszenie dotyczyło naszej białej owieczki: „szczeniaki do oddania w dobre ręce”.

Zdjęcie Beci z ogłoszenia w internecie
Na widok powyższego zdjątka niezwłocznie zadzwoniliśmy dowiedzieć się, kiedy można spotkać się w sprawie adopcji. Pani, po gruntownym upewnieniu się co do naszych najlepszych intencji, zaprosiła nas do siebie na teren wyścigów konnych na wrocławskich Partynicach!
Po niedługiej chwili, do ogródka wbiegło kilka maleńkich szalonych, energicznych szczeniaczków… a za nimi nasza Beatka! Była kompletnie odmienna od reszty rodzeństwa. Miała słabiej wybarwione futerko, była bez porównania dużo spokojniejsza, speszona…

Nieśmiała Betaka :)
Już wtedy było wiadomo, które z nich jest najbliższe naszym serduszkom. 
Dziś jesteśmy pewni, że to była nasza najlepsza wspólnie podjęta decyzja.
Przemek nadał jej imię Becia od Beeeeatki - owieczki. Po drodze do domku strasznie płakała i się trzęsła. W domu od razu zasnęła na Przemka kolanach.
W nocy obie nie zmrużyłyśmy oka. Za każdym razem, gdy przenosiłam Becinkę na legowisko, podbiegała pod łóżko i piszczała aż… wzięłam Ją do siebie na łóżko. Zasnęła po kilku sekundach wtulona pod moją pachą :) Obudziłyśmy się razem nad ranem. Ta noc zmieniła moje życie, może dla niektórych może wydać się to śmieszne, ale poczułam się jak psia mama dając ciepło i spokój psiemu dzieciątku.
Od tego momentu minęło parę lat, mieszkamy już razem we troje.
We wrześniu mieliśmy przyjemność, przy okazji uczestnictwa w psim biegu na orientację odwiedzić mamusię Becinki i Jej siostrzyczkę. Zdjątko poniżej :) 

Mama i siostra Beatki
Wczoraj (04.02) nasza Becinka obchodziła swoje 3-cie urodziny." - Gosia, Przemek i Beatka

Becia podczas leniuchowania :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz