sobota, 28 lutego 2015

Wskazówki dotyczące wspólnego spacerowania

Psy to zwierzęta stadne. Potrzebują regularnego kontaktu z innymi pupilami :)
źródło zdjęcia: http://www.wroclaw.pl/wroclaw-sobotni-spacer-na-czterech-lapach
Wszyscy wiemy, jak ważną rolę odgrywa dla pupila socjalizacja, regularny kontakt z innymi psami, poznawanie i eksplorowanie nowych zapachów. Mieszkamy czasami w warunkach, w których ciężko jest nam porządnie wybiegać psa lub znaleźć dla niego właściwych kompanów do zabawy. Czasami obawiamy się również, że nie będziemy w stanie kontrolować pupila, boimy się jak zareaguje na nowych kolegów i czy poradzimy sobie w danej sytuacji. Niejednokrotnie nie wiemy, jak zaaranżować spotkanie z innymi właścicielami psów, którzy również mieliby ochotę pójść na wspólny spacer. Dlatego też, wychodząc naprzeciw potrzebom opiekunów psów, organizujemy Spacery na Czterech Łapach. Organizowane są przez specjalistów, są to m. in. behawioryści, zoopsycholodzy, trenerzy szkolenia psów, doradcy ds. żywienia psów. Podczas wędrówki służą pomocą i radą.
Warto zastanowić się, na co warto zwrócić szczególną uwagę podczas wspólnego spaceru, aby był to czas spędzony przyjemnie a jednocześnie bezpiecznie dla każdego uczestnika wydarzenia.
Dzielimy się z Wami kilkoma wskazówkami, będącymi odpowiedzią na powyższe pytania. :)

czwartek, 26 lutego 2015

Poznaj prowadzących Spacer na Czterech Łapach

Dnia 1.03.2015 r. o godz. 12:30 w Parku Grabiszyńskim odbędzie się kolejny Spacer na Czterech Łapach. Uczestnicy spotykają się na polanie w ustalonym miejscu, a potem kierują się na psi wybieg z przeszkodami agility, który zostanie poddany testom użyteczności. Następnie spacerowicze przejdą przez polanę, na której zorganizowane będą krótkie i łatwe zawody sportowe, w których zwycięska drużyna wygra paczuszki z mięsnymi przysmakami Meat Hit firmy Acana. Po przejściu kolejnego odcinku psiaki będą miały możliwość pohasać na dużej łące, która bierze udział w konkursie Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego na PSI GAJ.

Lista osób prowadzących Spacer na Czterech Łapach:

1. Kasia Prus - przewodnik podczas spaceru w Parku Grabiszyńskim. Pomysłodawca projektu  profesjonalnego wybiegu dla psów PSI GAJ  w konkursie Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego.

Kasia z Bohunem

wtorek, 24 lutego 2015

Pies, który ciągnie na smyczy

Niniejszy artykuł jest zbiorem krótkich porad związanych z problemem, gdy pies ciągnie na smyczy. Wdrożenie wskazówek nie zastąpi uczęszczania na zajęcia, które odbywają się pod okiem trenera szkolenia psów :)

Z artykułu "Pies, który ciągnie na smyczy" dowiesz się m. in. o:
1. Powodach, dla których pies może ciągnąć na smyczy.
2. Najczęściej popełnianych błędach przez opiekunów.
3. Sposobach radzenia sobie z danym problemem.

Urk i Coca - fot. Jerzy Dziedziczak 

niedziela, 22 lutego 2015

Spacer na Czterech Łapach 1.03.2015 r.

Jeden z uczestnków Spaceru na Czterech Łapach
Kolejna edycja wspólnego Spaceru na Czterech Łapach tym razem w Parku Grabiszyńskim :) Uczestnicy będą mogli PRZETESTOWAĆ wybieg dla psów z torem agility. Psy będą mogły pohasać po polanie, której PROJEKT zostanie zgłoszony do konkursu Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego jako Park dla Psów "PSI GAJ" Wrocław :)
Zapraszamy również PSY do ADOPCJI. Na ostatnim spacerze żaden nas nie odwiedził, a przecież jest to świetna okazja na socjalizację, pokazanie go "światu" i poznanie potencjalnego przyszłego właściciela :) Prosimy tylko o wcześniejsze skontaktowanie się z nami.

Szczegóły spaceru będą udostępnane na naszym profilu Piknik na Czterech Łapach (TUTAJ).
Zdjęcia z ostatniego spaceru Album 1, Album 2

środa, 11 lutego 2015

Historia "dziewczyny pracującej"

Opowiem Wam moją historię - "dziewczyny pracującej"
"Jestem "dziewczyną pracującą".
Moją fuchą (i moich współpracowniczek) jest robota 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, rok w rok. Nigdy nie słyszałyśmy o prawie pracy, opiece medycznej czy wypłacie, a warunki pracy są, delikatnie mówiąc, kiepskie.

środa, 4 lutego 2015

BECIA i jej historia adopcyjna

BECIA

Drzemka Beci :)
"Historia naszej Beci jest całkiem inna od przedstawianych.
Może, dlatego że adoptowaliśmy ją w wieku 8 tygodni, jako malutkiego szczeniaczka. 

wtorek, 3 lutego 2015

SORA i jej historia adopcyjna

SORA
Sora pozuje do "śnieżnego" zdjęcia :)
"Sora – to przeznaczenie, nie żaden przypadek, świadome działanie losu, aby w końcu nasze drogi zaczęły dążyć w jednym kierunku. Szukałam psa długo – i jak byłam blisko okazywało się ze ktoś mnie ubiegł i  tak pewnego dnia moja koleżanka wchodzi do pracy i krzyczy od drzwi „Aga mam dla Ciebie psa” i maszyna ruszyła. Nawiązałam kontakt z osobą, która miała psa do adopcji. Pierwszy spacer, pierwszy weekend i tak 14 marca minie rok jak jesteśmy razem. 

HEKTOR i jego historia adopcyjna

HEKTOR
Tak wyglądam dzisiaj :)
"Wiem, że długie, ale bardzo proszę przeczytajcie i pomóżcie innym zwierzakom, które mają tak samo, jak ja miałem.
Wszyscy mi mówią, że jestem ładny, ale nie zawsze taki byłem. Nie zawsze byłem kochany, karmiony. Za to zazwyczaj ktoś mnie uderzył, ugryzł w uszko, bo tak miałem złapać respekt. No i 2 lata siedziałem w małej klatce, tylko w niej, żadnych spacerów, nigdy! Bolały mnie oczka i uszy, bo miałam strasznego grzyba, byłem wielką zbitą kulką sierści z powrastanymi kamykami. 

REBUS i jego historia adopcyjna

 REBUS

Rebus :)
    „Pamiętam, że jak byliśmy pierwszy raz u Rebusa obeszliśmy całe schronisko. Akurat nikt nie miał dla nas czasu, Przemek był nieuchwytny, nie mogliśmy więc nawet wyciągnąć go na chwilkę z boksu - staliśmy więc i patrzyliśmy. Wyszedł z budy, podszedł do kraty, ale zaraz zrezygnowany wrócił i już nie chciał drugi raz podejść mimo naszego wołania. Widzieliśmy inne psy, w tym szczeniaki do których śmiały się oczy, ale wiedzieliśmy że możemy już wrócić tylko po niego!” - pisze Aleksandra

poniedziałek, 2 lutego 2015

WIGA i jej historia adopcyjna

WIGA
Wiga podczas drzemki :)
"Wigę mam od jakichś 2 tygodni. Ucząc się do egzaminów na studia przeglądałam gumtree i oglądałam pieski do adopcji. Na zdjęciu zachwyciłam się jej umaszczeniem i uszami. Ogłoszenie było sprzed miesiąca i pomyślałam, że już ktoś na pewno ją zabrał. Na drugi dzień znowu oglądałam ogłoszenia i znowu natrafiłam na Wigę, tym razem ogłoszenie dodane było 2 godz temu. Pomyślałam…. Dlaczego by nie?... No przecież chciałam psa od jakichś 6 lat. 

Bohun i jego adopcyjna historia

BOHUN
Bohun
"Bohun pojawił się w naszym domu zaledwie dwa tygodnie po dniu zakupu mieszkania i były to ostatnie nasze dni bez psich kłaków w kawie.  Nazwaliśmy go „roboczo” Aslan i poszliśmy oglądać dalej kundelki z wrocławskiego schroniska. Jedne były energiczne, inne wylewne albo przymilne. A Aslan był 100% burkiem i o takim właśnie marzyłam. „1771 duży bury podpalany, 3-4 lata” głosił napis na brązowej kopercie z danymi psa. Pracownik schroniska zawiązał lasso, wszedł do boksu, gdzie zbiegło się 6 psów, zarzucił psu na szyję i podał nam smycz. Aslan miał nas głęboko pod ogonem. Nie spojrzał na nas ani razu przez godzinę i obsikał każde pomieszczenie w schronisku, to były nasze pierwsze „podniosłe” chwile.

niedziela, 1 lutego 2015

Spacer na Czterech Łapach 31.01.2015 r.

Dnia 31 stycznia br. (sobota) o godz. 12:00 spotkaliśmy się z miłośnikami psów na wspólnym Spacerze na Czterech Łapach w okolicach Stadionu olimpijskiego we Wrocławiu. Nasza trasa biegła przez wzgórze Kilmandżaro (Cymbo), ścieżkę spacerową wzdłuż wałów nad Odrą aż do łąki przy Mostach Chrobrego. Na polanie spacerowicze mieli okazję przećwiczyć ze swoim pupilem podstawowe komendy, a także uczestniczyć w pokazie sztuczek.
Był to czas na wspólną zabawę, wymianę wiedzy i doświadczeń związanych z pupilami, a także na zawiązanie nowych znajomości.
Dziękujemy za aktywnie spędzony czas i zapraszamy na kolejny Spacer na Czterech Łapach :)
Organizatorzy Piknik na Czterech Łapach.