niedziela, 31 stycznia 2016

Szkolenie pozytywne

 Ciekawość, motywacja, myślenie, nagroda, radość, powtórzenie
to tylko niektóre słowa powiązane ze szkoleniem pozytywnym :)  
„Łamanie zwierzęciu ducha nie jest konieczne, aby móc z nim żyć w harmonii. Dawne metody szkolenia psów i innych zwierząt polegające na zdominowaniu ich - w błędnym dążeniu do bezwarunkowego posłuszeństwa - prowadzą do przekonania o ludzkiej wyższości i usprawiedliwiają przemoc, zamiast promować poczucie pokrewieństwa i szacunek dla istot żywych.
Obserwowanie takich metod i korzystanie z nich jest szkodliwe dla wszystkich, a w szczególności dzieci. Na szczęście metody te powoli odchodzą w przeszłość, zastępowane mniej szkodliwymi metodami ustanawiania kontroli.”   Dr Michael W. Fox

Pies powinien czerpać radość ze współpracy z przewodnikiem :)
Zagadnienia artykułu:
1. Różnica między szkoleniem pozytywnym a tradycyjnym.
2. Konsekwencje szkolenia metodą tradycyjną.
3. Dlaczego szkolenie pozytywne to nie tylko same nagrody? Mechanizm działania.
4. Jak szkolenie metodą pozytywną wpływa na psa i człowieka?


Pozytywna relacja człowiek - pies to podstawa sukcesu :)
1. Różnica między szkoleniem pozytywnym a tradycyjnym.

Kilka miesięcy temu znajoma poprosiła mnie o pomoc w zrobieniu prezentacji o „ Canis familiaris” – psie domowym. Miałyśmy nakręcić krótki filmik ukazujący podstawy szkolenia psa. Jakże ogromne było jej zdziwienie gdy po wzięciu w dłoń klikera mój pies zaczął merdać ogonem bardziej niż na widok ogromnej kości. Po nakręceniu pięciominutowego filmiku, znajoma oznajmiła, że jest bardzo mile zaskoczona tym, w jaki sposób pies reagował na ledwo słyszalne komendy, jak bardzo chciał pracować, ile frajdy mu to sprawiało i jak wielką przynosiło radość. Szkolenie a raczej Tresura zawsze bowiem kojarzyła się jej z krzykiem, rozkazami, karami…jednym słowem MUSZTRĄ.
Najprościej rzecz ujmując, istnieją dwa sposoby aby nauczyć psa czy inne zwierzę nowej rzeczy. Pierwszy z nich oparty jest na fizycznym przymusie, na zastosowaniu bodźców awersyjnych. Sposób drugi polega na zastosowaniu nagrody, co jest znacznie milsze dla człowieka, psa i jest kwintesencją łagodności.
Obydwie metody są skuteczne, jednakże tylko jedna z nich ma solidne fundamenty jakiejkolwiek współpracy, związku partnerstkiego: pies-człowiek. Te fundamenty to więź, bezgraniczne zaufanie, poczucie bezpieczeństwa, chęć obcowania, zadowolenie, przyjaźń, oddanie…
Metody oparte na fizycznym przymusie, na karaniu, krzykach, szarpaniu … mają swój początek w jakże ludzkiej naturze. Człowiek lubi być istotą rządzącą, lubi podporządkowywać sobie innych i mieć nad nimi władzę, czuje się wtedy lepszy, silniejszy, postrzegany przez otoczenie jako stanowcza, odważna  persona, która nie godzi się na sprzeciw i nieposłuszeństwo. Metody przymusu i karanie są dla człowieka łatwe, bardzo intuicyjne, dając  poczucie władzy wpływają pozytywnie na jego ego. Co natomiast z jego „najlepszym przyjacielem”? no cóż… sprawa nie wygląda już tak kolorowo.

Pupil powien wykonywać komendy opiekuna z chęcią i zaangażowaniem :)
a nie pod presją kary i przymusu.
2. Konsekwencje szkolenia metodą tradycyjną.

Jak pisałam na początku, metoda TRESURY, łamania i zmuszania psa do czegokolwiek jest na krótką metę skuteczna ale … jest obarczona wieloma negatywnymi skutkami ubocznymi.
Nie możemy założyć , że wiemy co zwierzę czuje lub myśli ale możemy obserwować i mierzyć intensywność jego zachowania. Gdy pies zostanie poddany karze, można dostrzec u niego postępujące po sobie pewne zachowania : niepokój (możemy to zmierzyć), frustracja, strach, ucieczka, unikanie, agresja, wyuczona bezradność.  Karanie prowadzi do zniszczenia pozytywnej relacji psa z człowiekiem. Zwierzę pod wpływem hormonów stresu nie przyswaja informacji, uczenie w takich warunkach nie jest możliwe, pies nie ma ochoty na współpracę z człowiekiem, boi się go a takie negatywne emocje bardzo często dają początek zachowaniom agresywnym i innym zachowaniom, nieakceptowanym przez człowieka.
Psy uczą się poprzez skojarzenia, jeżeli więc zadamy psu ból w momencie gdy będzie przechodziło obok np. dziecko, pies może skojarzyć, że to właśnie ono jest źródłem tego bólu i przy następnym kontakcie z dzieckiem może je pogryźć. Zwierzę, które jest nagminnie karane ma tendencję do ucieczek i do nie przychodzenia na komendę, gdyż z obawy przed bólem woli nie podchodzić do jego źródła – opiekuna,  występuje często zjawisko „wyuczonej bezradnośći”. Pojawia się ona wówczas gdy pies całkowicie rezygnuje z podejmowania jakichkolwiek wysiłków i starań, ponieważ wszystko co do tej pory robił, kończyło się porażką, często zamyka się w sobie, jest smutny, zgaszony, nie ma ochoty na zabawy, spacer, długo śpi. Podczas takiego szkolenia pies uczy się jak uniknąć kary, natomiast nie nabiera nawyku spełniania twoich poleceń z własnej woli, innymi słowy robi coś z obawy przed karą a nie dlatego, że chce.

Nagrodą dla psa może być: przysmak, wspólna zabawa czy pochwała :)
3. Dlaczego szkolenie pozytywne to nie tylko same nagrody? Mechanizm działania.

Wiele osób uważa, że szkolenie pozytywne polega tylko na nagradzaniu psa ( zgodnie z nazwą ). Jest to jednak bardzo powszechne niezrozumienie. Słowo „pozytywne” wzięło się od behawioralnej metody uczenia poprzez dodawanie czegoś do środowiska, a skoro dodajemy to stawiamy znak plus czyli „positiv”.  Dodawać do środowiska możemy bodźce wzmacniające jak i wygaszające. Możemy więc pracować nad wzmacnianiem zachowań, nagradzaniem,  jak również osłabieniem i wygaszeniem. Podstawą szkolenia behawioralnego jest to, że nie zmusza się psa do niczego, nie robi się nic na siłę, wykorzystując jednocześnie jego naturalne zachowania. Nagradzając te zachowania uzyskujemy ich powtarzalność, co stanowi początek uczenia „komend”.  To co zostaje nagradzane jest opłacalne dla psa, więc będzie to powtarzał. My również powtarzamy z chęcią czynności, za które otrzymujemy nagrodę - zapłatę.

Dz]ięki szkoleniu metodą pozytywną jesteśmy w stanie nauczyć psa prawie wszystkiego :)
Zaletą takiego szkolenia jest to , że nie zmusza się psa do niczego, bazuje się na zachowaniach, które pies sam prezentuje lub zachęca się go do ich wykonania i dzięki czemu, rozumie czego od niego oczekujemy.  W szkoleniu najważniejszą rzeczą jest skuteczność. Szkolenie będzie skuteczne tylko wówczas, gdy będzie dla psa zrozumiałe, kiedy sygnał jaki mu wysyłamy będzie jasny. Zastanówmy się więc czy krzyki, szarpanie, bicie są zrozumiałym sygnałem?
 Pamiętajmy o tym, że pies nie jest przedmiotem ani żołnierzem , jest żywym stworzeniem, które czuje, wymaga szacunku oraz tego abyś przekazał mu jasny komunikat - najprostszy dla niego i w zrozumiały przez niego sposób.
Szkolenie pozytywne za swój główny cel stawia psa który CHCE współpracować z człowiekiem a nie MUSI !!! Zrozumienie zasad świata ludzkiego ułatwia funkcjonowanie zwierzęcia w tym świecie, zwiększa bezpieczeństwo jego i opiekuna. Jeśli wystarczy powiedzieć normalnym tonem komendę, bez krzyków, szarpania, zmuszania i przyduszania można uznać ze odniosło się sukces. Wychowanie psa w ten sposób niesie za sobą same pozytywy, zarówno dla psa jak i dla jego opiekuna. Po pierwsze budowana jest prawdziwa więź, poprawna relacja i wzajemne zrozumienie. Pies jest chętny do współpracy, gdyż wie, że nawet jeśli nie zrozumie przekazu, karą będzie brak nagrody, ufa swojemu opiekunowi, nie boi się ludzi, ponieważ ma z nimi pozytywne skojarzenia. Jest radosny, otwarty, z chęcią wykonuje polecenia i ma niedosyt ćwiczeń, które sprawiają mu dużą przyjemność (wydzielają się wówczas hormony szczęścia, co rewelacyjnie wpływa na proces uczenia).
 W szkoleniu pozytywnym wykorzystuje się nagrody również w postaci zabawek i zabawy, a to jak wiadomo najskuteczniejsza forma nauki.

Szkolenie pozytywne uczy myślenia psa.
Co ma zrobić, aby dostać nagrodę? :)
Zapamiętuje również te sytuacje, w których jej nie otrzymuje.
Dlatego tak ważna jest konsekwencja opiekuna :)
4. Jak szkolenie metodą pozytywną wpływa na psa i człowieka?

Pies. Dzięki skupieniu się na zaznaczaniu i nagradzaniu właściwych zachowań uczymy pupila myślenia i „kombinowania” co zrobić by dostać nagrodę. Stymulacja umysłowa natomiast męczy psa a jak wiadomo zmęczony pies to grzeczny pies. Ufające swojemu opiekunowi zwierzę, chętnie przychodzi na zawołanie , gdyż wie, że czeka go za to jakaś super niespodzianka.
Człowiek. Opiekun wychowujący swojego pupila za pomocą pozytywnych wzmocnień uczy się cierpliwości, opanowania, konsekwencji, szacunku, odpowiedzialności a także poznaje nowy, fascynujący język …psi język…Jednym słowem staje się lepszym człowiekiem. Prócz tego, że zyskuje wiernego, oddanego i chętnego do współpracy przyjaciela, ma poczucie spełnienia, zadowolenia, dumy i dobrego traktowania zwierzęcia, co stanowi kwintesencję człowieczeństwa. Szkolenie pozytywne to również spędzanie miło czasu w najlepszym towarzystwie, to poznanie nowych, wesołych i szczęśliwych posiadaczy czworonogów. Dobrze zachowujący się, szczęśliwy i wychowany pies powoduje, że chcemy zabierać go wszędzie gdzie się tylko da, ponieważ jego towarzystwo napawa nas radością i dumą. Pozytywne wzmocnienia powodują również, że człowiek dostrzega więcej dobrych rzeczy w swoim życiu i przez to staje się szczęśliwszym.

Kasia Polak
Treser psów, behawiorysta zwierzęcy - www.psiolubna.pl

Piękne skupienie uwagi psa na przewodniku :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz